środa, 3 lipca 2013

Prolog

Hej, jestem Nadia Lorens. Mam 18 lat. Urodziłam się w Mikołajkach. Mam dosyć bogatych rodziców, którzy mnie kochają. Niby życie mam cudowne, ale to tylko pozory. Zawsze myślałam, ze tak będzie już zawsze, że mama będzie mi najbliższa, że będę oczkiem w głowie taty.. Niestety moja mama w dziwnych okolicznościach zniknęła. Po jakimś czasie znaleźli ją martwą.. Bardzo przeżyłam jej śmierć. Tata coraz dziwniej się zachowywał. Ożenił się z inną kobietą, a obiecał mi, że nigdy tego nie zrobi. Tłumaczył się, że zakochał się na nowo. Jakoś mu nie wierzyłam. Anastazja starała się być dla mnie miła, ale nie potrafiłam jej tak zaufać jak mamie. Miałam i mam co do niej złe przeczucia. I tak dalej sobie wiodłam niby normalne życie. Ale w ostatnich dniach.. Wyszły brudne sprawki ojca na jaw...

3 komentarze:

  1. A czy to nie przypadkiem nie powinien być prolog? Świetnie się zaczyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki ;)) zawsze mi się to myli, już zmieniłam :*

      Usuń
  2. Świetne się zaczyna . ; ))

    OdpowiedzUsuń